poniedziałek, 20 maja 2019

CO WARTO PRZYWIEŹĆ Z HISZPANII



    Nareszcie nadszedł kolejny wyczekany powrót do Polski. Bilety kupione , samolot za kilka dni, walizka przygotowana... pozostaje tylko przewieźć trochę smaków Hiszpanii dla wyczekującej rodziny i przyjaciół, a ograniczona waga bagażu wcale tego nie ułatwia.
Po długim namyśle postanowiłam stworzyć listę rzeczy, które mnie uwiodły pod każdym względem. I oczywiście jest to jedzenie, bo okres przywożenia nadmorskiego piasku, muszelek i breloczków mam już za sobą ;)
I z racji tego, że zbliża się okres wakacji postaram się, aby ten post był także mini poradnikiem dla osób odwiedzających Hiszpanię tylko w celach turystycznych i chcących zakupić typowe regionalne produkty.

Bezapelacyjny nr 1             

Tomate frito con aceite de oil kupione w Mercadonie (nie wiem czy można dostać je gdzie indziej, bo ja zawsze kupuje je tutaj) - wydawać by się mogło, że to zwykle przesmażone pomidory, ale pamiętam pierwszy dzień, gdy spróbowałam tego rarytasu od razu skradł moje serce !

Miejsce nr 2 

Vino blanco Yllera 5.5 Verdejo Frizzante - jak wiadomo Hiszpania od razu kojarzy nam się z krajem winem płynącym. Najczęściej kupujemy jednak wino czerwone. Dlatego też przełamuję stereotypy i w ramach wycieczki po Półwyspie Iberyjskim polecam spróbować także tego specjału w białej wersji.

Miejsce nr 3

Oliwki - a zwłaszcza te nadziewane anchoa. Pakowane w małe puszeczki sprawiają, że zawsze możemy rozkoszować się ich świeżością a co więcej przywożąc je jako hiszpański smakołyk możemy obdzielić nim więcej osób! To chyba jedna z niewielu rzeczy, która cenię za kupowanie w wielopaku.

Miejsce nr 4

Oczywiście Jamon Iberico - o tej długodojrzewającej szynce chyba nie trzeba więcej się rozpisywać. Dodam tylko, że nawet najlepsze wersje kupione w Polsce mają się nijak do oryginału! Oczywiście nie musicie od razu kupować całej nóżki, spokojnie w sklepach sa dostępne również wersje "kieszonkowe":D

Miejsce nr 5

Gdy jesteśmy już przy wyrobach mięsnych polecam spróbować również Fuet de Espańa, czyli hiszpańska kiełbaska wieprzowa. I chociaż jest to tradycyjny wyrób kataloński cieszy się powodzeniem na terenie całego kraju.

Miejsce nr 6

Piononos - Hiszpańskie słodycze według mnie nie należą do najlepszych , ale będąc na wycieczce w Granadzie postanowiłam spróbować regionalnego słodkiego przysmaku o tej właśnie nazwie. Są to małe, mocno nasączone biszkopty, wielkości naszej praliny, zazwyczaj podawane jako dodatek do kawy.

Przedstawione produkty to moja topowa 6. Jednakże warto zwrócić uwagę również na oliwy z oliwek, które są znacznie lepsze i  tańsze niż w Polsce. Trafionym pomyślem na prezent, w szczególności dla mężczyzny będzie także regionalne piwo. Do typowo hiszpańskich możemy zaliczyć marki takie jak Estrella, Cruzcampo, czy znany wszystkim San Miguel.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz