wtorek, 9 października 2018

TUTORING





"Cokolwiek robisz wbrew sobie, wcześniej czy później cię to wyeksploatuje i unieszczęśliwi, nawet jeśli początkowo wydaje się to dobrym pomysłem" 

Maciej Bennewicz


Dzisiaj napiszę o mojej przygodzie z tutoringiem, który właśnie zaczęłam i myślę, że będzie mi towarzyszył w najbliższych latach.
Dlaczego chcę o tym pisać? Tak naprawdę z dwóch względów. Po pierwsze, było to moje marzenie, a realizowanymi marzeniami warto się dzielić, chociażby po to, aby pomóc innym się zmotywować, czyli stać się dowodem na to, że marzenia są po to, by wdrażać je w realny świat.
Drugim powodem jest pokazanie tego, czego w drodze, która doprowadza Cię do Twoich pragnień możesz doświadczyć oraz czego się uczysz.
 Ja wówczas odkryłam swoją wewnętrzną siłę oraz wiarę we własne możliwości.
W okresie kiedy realizowałam Szkołę Tutorów, dostrzegłam w sobie również bardzo ważną umiejętnoś, którą ciągle rozwijam. Mianowicie umiejętność uważnego słuchania. Ktoś by mógł powiedzieć, że jak to..? Przecież każdy potrafi wysłuchać drugiego człowieka. Jednak jak się okazuje, nie jest to takie oczywiste. Podam Wam prosty przykład, z którego wynika jeszcze większy problem "współczesnego człowieka"...
Żyjemy w czasach rozwijającej się technologii, każdy z nas posiada smartphony, ipod itp. To wszystko jest dostępne i generalnie jest dobrze, po to świat się zmienia. Zapala się tutaj niestety czerwona lampka, ponieważ ludzie korzystający z tych urządzeń "żyją" światem facebooka, instagrama itd. i tym samym ludzie tracą swoją tożsamość, nie potrafią kreować własnej. Uzależniamy się od bycia takimi, jak jest przedstawiany obraz dzisiejszego człowieka przez media. Chcemy być tacy, nazwijmy to "trendy", ponieważ daje nam to poczucie przynależności, której w rzeczywistości nie mamy, w realnym świecie oczywiście. Zastanów się jak się czujesz kiedy wstawisz zdjęcie i sypią się dziesiątki super like'ów.. zapewne jesteś zadowolony, a teraz wyobraź sobie, że pół godziny później spotykasz się ze znajomymi (zakładam, że nie jest to grupa powyżej 7os.). Widzisz się z nimi i jaka jest ich reakcja? Klaszczą i mówią jesteś super!? Świetnie wyglądasz!? Nawiązuję tutaj do portali społecznościowych i urządzeń, ponieważ wiąże się to z relacjami między ludźmi, a raczej ich brakiem.
Pisałam o uważnym słuchaniu i nie bez przyczyny wspomniałam, że nie jest to takie oczywiste... Spotykając się z kimś na "przysłowiowej kawie", po co odkładamy tel. na stolik? Dlaczego rozmawiając z kimś, sprawdzasz wiadomości, które do Ciebie przychodzą, dlaczego nie wyciszysz tel i nie schowasz go na czas spotkania z drugą osobą? Niestety ale w takich momentach nie jesteś zaangażowany w rozmowę. Ponieważ chcesz kontrolować wszystkie inne rzeczy wokół i nie skupiasz się na rozmowie i tym samym ciężko Tobie być uważnym. Tutaj wspominam o tel., ale równie dobrze możesz być na rozmowie z szefem, a on w tym czasie przerzuca dokumenty i niby Cię słucha...
Wracając do spełnienia mojego marzenia z rozpoczęciem tutoringu, przyznaję że trwało to długo. Około dwóch lat zajęło mi zdecydowanie się na podjęcie pierwszego kroku w tym kierunku. Teraz uważam, że czas ten był potrzebny, z różnych względów. Najważniejszym było świadome i  dojrzałe podjęcie tej decyzji. Kolejne wiązały się z kwestią finansową, doborem odpowiedniej szkoły. Przyznam, że szukanie jej i doprecyzowanie moich oczekiwań było niezwykle żmudne i wyczerpujące. Jednak zrobiłam to i żyję! Co więcej jestem zadowolona i pełna nadziei, że będzie mnie to rozwijało, bo tak naprawdę dopiero zaczynam moją inspirującą drogę.

                                                                                                                                                 
                                                                                                                                                             B.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz